wtorek, 28 lipca 2015

Od Lilieth

Od kilku dni, należałam do tej watahy...Ale zamiast kogoś poznać, wolałam siedzieć w jaskini. W końcu, postanowiłam wyjść. światło przygrzało mój pysk. Mimo to, niechętnie wyszłam z jaskini i poszłam przed siebie. Doszłam do Lasu. I dobrze. Akurat zgłodniałam. Zaczaiłam się na niewielkiego królika. Po chwili padł. Zaczęłam jeść. W tedy, poczułam na sobie czyjeś spojrzenie. Odwróciłam się za siebie. Zobaczyłam wilka, który też polował na króliki. Spojrzał na mnie i zaczął podchodzić.
- Kim jesteś?
Warknęłam.

Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz