niedziela, 16 sierpnia 2015

Od Raen`a CD Reeve`go

- Hmm... - mruknąłem patrząc na niego z niedowierzaniem
- Co?
- Nic, po prostu pewne ptaki powiedziały, ze nie wyglądało to na zwykły spacer. Wszystko w porządku?
- Kazałeś mnie śledzić? - zapytał z wyrzutem.
- Oczywiście, że nie. - odpowiedziałem szybko.
- Więc niby dlaczego ptaki za mną poleciały? - zapytał wyraźnie nie dowierzając moim słowom.
Westchnąłem cicho zrezygnowany.
- Wiesz... niektóre ptaki są bardziej wścibskie niż może się wydawać. Szukają sensacji i tematów do plotek a ja chcąc nie chcąc je słyszę.
Samiec dalej nie wyglądał na zbyt przekonanego.
- Nie wydaje mi się abyś przyszedł tu tylko dlatego, że się o mnie martwisz więc, co cię do mnie sprowadza?
Zmienił temat. W sumie dobrze, ja też nie chciałem tego dłużej ciągnąć.
- Jesteś bardzo spostrzegawczy - powiedziałem z lekkim uśmiechem - Chciał bym prosić cię o jedną przysługę.
Zdawało mi się, że wzbudziłem w Reeve lekkie zainteresowanie.
- Przysługę? - powtózył pytająco.
Skinąłem przytakująco głową i usiadłem. Wziąłęm głęboki wdech i zacząłem:
- Niedaleko naszych terenów jest pewne miejsce. Można tam znaleźć dość nietypowe skały o bardzo pożytecznych właściwościach. Oczywiście poszedł bym tam sam jednak jest jeden mały problem.
- Jaki? - zapytał basior
- Kamienie te znajdują się w pobliżu wciąż aktywnego wulkanu. Ziemia jest spopielona i gorąca a miejscami wciąż pyłnie jeszcze lawa. Nie mogę się zbliżyć odpowiednio blisko.
- Hmm... - Reeve spojrzał gdzieś w niebo jakby rozpatrując moją propozycję - Jak miał bym rozpoznać te skały?
- Gdy są w całości przypominają trochę białe, połprzezroczyste skały o dość chropowatej struktórze. Jeśli natomiast się ją rozłupie wewnątrz wygląda jak czarne, połyskujące kryształy. Do tego jest gładka w dotyku. - wyjaśniłem.
Nastała dłuższa chwila ciszy.
- To jak? Mogę liczyć na twoją pomoc? Jesteś jedynym znanym mi wilkie, ktorego moce umożliwią zbliżenie się odpowiednio blisko.

Reeve? Brak pomysłu na powód przyjścia xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz